Jeszcze w czerwcu 2015 Google zapowiadało, że kolejna aktualizacja Google Penguin to kwestia miesiąca. Mamy już prawie październik i z tych zapowiedzi nie wynikło nic. Aktualizacja nie została wprowadzona. Prawdopodobnie tak duże opóźnienie spowodowane jest tym, że nowy algorytm Pingwin ma być przełomowy – ma pracować w czasie rzeczywistym, tak by mógł stać się częścią składową głównego silnika wyszukiwarki Google Hummingbird.
Ostatnia wypowiedź pracownika Google Johna Muellera potwierdza tylko nasze przypuszczenia co do planowanej daty wypuszczenia aktualizacji Pingwin. Proszę zobaczyć co Johna Mueller odpowiedział na pytanie związane z aktualizacją:
Taka wypowiedź Johna tylko potwierdza, że w Google od dawna trwają pracę nad aktualizacją Pingwina w wersji, która nie będzie wymagała manualnego włączania, tylko przejdzie w stan ciągłej pracy. Sam John przyznaje, że jeśli miałby zgadywać to nowa wersja Google Pingwin zostanie włączona na stałe jeszcze przed końcem roku. Oczywiście wszystko rozchodzi się o to, czy trwające testy okaże się skuteczne i sama aktualizacja spełni pokładane z niej oczekiwania.
Z punktu SEO możemy spodziewać się, że po kilku mniejszych aktualizacjach zapowiadane zmiany będą przełomowe. Google już od dłuższego czasu nie wprowadziło usprawnień, które wpłynęły by na SERP-y w taki sposób by jeszcze bardziej poprawić jakość wyników wyszukiwania. Dlatego liczymy, że zapowiadana aktualizacja jeszcze lepiej będzie wykrywać sztuczne profile linków, dając lepsze pozycje stroną, które nie naruszają wskazówek jakościowych dla Webmasterów w tak oczywisty sposób.