Z pozoru SEO i content marketing to dwa odrębne światy, podczas gdy pierwsze dba o to, aby twoja strona była dobrze zoptymalizowana pod roboty wyszukiwarki internetowej, drugie sprawia, że treści wytwarzane na potrzeby twojej witryny są warte przeczytania dla zwykłego użytkownika. Na pierwszy rzut oka obie drogi wyglądają na zupełnie odmienne, jednak jeśli się bliżej przyjrzymy, zauważymy że w istocie łączy je jeden cel: zwiększenie widoczności danej marki w internecie.
Kampania content marketingu może być w doskonały sposób wykorzystana do zwiększenia skuteczności pozycjonowania. W każdym wypadku bowiem atrakcyjna treść generuje linki do podstrony, co przekłada się na jej pozycją w rankingu wyszukiwarki. Im więcej unikalnych odnośników zbierze się do artykułu, tym lepiej dla całości projektu.
Dobrym wyjściem, jeżeli chodzi o połączenie wysiłków obu kampanii jest optymalizacja SEO artykułów, które zamierzamy opublikować w ramach content marketingu. Najważniejsze pod tym względem okazują się takie sprawy jak zadbanie o tagi TITLE w kodzie strony, sporządzenie skróconego opisu artykułu w tagu META DESCRIPTION oraz odpowiednia hierarchizacja treści – a więc wyróżnianie w niej ważnych słów i fragmentów czy używanie nagłówków oraz adresów URL zawierających słowa kluczowe.
Content marketing a twoja pozycja w wyszukiwarce Google
Najważniejsze w pozycjonowaniu organicznym treści są mimo wszystko linki przychodzące. Nie ważne jaki jest staż serwisu w wyszukiwarce oraz jak dobra jest zawartość contentu, bez wartościowych odsyłaczy pozycja opracowanych materiałów w Google.pl nie będzie za wysoka.
Do osiągnięcia dobrych wyników w Google z naszymi treściami contentowymi potrzebujemy silnych poręczeń w postaci powiązań zewnętrznych odsyłających do publikacji. W tym przypadku jakość linków jest dalece bardziej ważna niż ich ilość, warto zatem zadbać o odnośniki z dobrych, wartościowych źródeł.
Wewnątrz opracowanej przez nas na potrzeby content marketingu treści powinny się znaleźć odsyłacze do naszej głównej witryny, ale też do innych treści na naszej stronie. Dzięki takiemu działaniu zawartość generująca dużą ilość linków bez problemów przekaże cześć parametrów off-site SEO naszej stronie głównej i innym podstronom, którymi chcemy zainteresować użytkownika.
Dobrze zaplanowana i wzmocniona przez pozycjonowanie organiczne kampania content marketingowa ma szansę w szybkim tempie pozyskać wysokiej jakości ruch internetowy. Co równie ważne efekty tego rodzaju działań z reguły pozostają stabilne w czasie, co oznacza że nieustannie przyczyniają się do budowania coraz lepszych pozycji w Google.pl
Loading...
Warto pamiętać by przy pomocy content marketingu generować też linki do naszej strony, dzięki temu osiągnie się efekt synergii.
Dziwi mnie, że wiele osób zajmujących się SEO twardo stoi przy typowo technicznym SEO, nie skupiając się zbytnio na contencie
Bardzo ważnym jest, aby tekst optymalizacyjny, jego tytuł, nagłówki oraz meta-dane były bogate w wyrażenia na które chcemy być bardziej widoczni lub promować stronę. Oczywiście powinny być one wplecione do tekstu w sposób naturalny i nie należy przesadzać z ich ilością. Sama treść powinna być nastawiona stricte pod użytkownika, wnosić coś nowego do tematu (w porównaniu do konkurencji) i w pełni go wyczerpywać – powinna być po prostu przydatną.
Jednocześnie warto pamiętać, że jeśli tekst będzie nienaturalny, przepełniony jednymi i tymi samymi frazami, wtedy bardzo łatwo można osiągnąć efekt odwrotny do zamierzonego i w „nagrodę” otrzymać filtr lub karę od Google, w wyniku którego witryna zniknie lub będzie zajmowała niższe pozycje w wyszukiwarce. Aby tego uniknąć należy tworzyć takie teksty, które samemu z chęcią przeczytamy lub powierzyć temat SEO i Content Marketingu specjalistom.
Życzymy dobrych tekstów i wysokich pozycji!
Oczywiście branże są różne, ale również mocno związane. Trzeba znaleźć odpowiedni balans w tym wszystkim, obserwować trendy, algorytmy… nigdy nie wiemy co znowu google’owi strzeli do głowy. 😉
Dokładnie, właściwie moim zdaniem nie ma dzisiaj pozycjonowania, tylko jest SEO Content Marketing. Przemawia do mnie także nowe spojrzenie na promocję strony w wyszukiwarce, czyli SXO. Co sądzicie?
Dobrze, że powoli branża i klienci dostrzegają, że praca nad SEO to już nie tylko odpowiednie nasycenie treści słowami kluczowymi. Jeśli chodzi o SXO to tak naprawdę ładna nazwa na to, co było wdrażane od dawna przy każdym projekcie SEO. Skuteczne i profesjonalne SEO bez poprawy UX nie istnieje.
W 2013 też tak było, tylko teraz algorytm jest mądrzejszy i spamerom brakuje pomysłu na „sztuczki”.
Bardzo fajny artykuł!
„Im więcej unikalnych odnośników zbierze się do artykułu, tym lepiej dla całości projektu.”
Trochę tak i trochę nie. Należy pamiętać, że jednej z algorytmów Google wprowadził podział linków przychodzących, punktując ich źródło od +10 do -10. W takim razie im więcej odnośników z zaufanych stron tym lepiej dla całości projektu. Słabymi linkami można sobie tylko zaszkodzić.
Pani Agnieszko, zgodnie z aktualnymi wypowiedziami pracowników Google (np. Gary Illyes) algorytm Google Pingiwn ignoruje nienaturalne linki prowadzące do witryny. Teoretycznie, jeśli wierzyć tym informacją, nie ma już możliwości by link był oceniony -10, w najgorszym wypadku 0.
Bardzo ciekawy wpis. Połączenie umiejętnych działań w zakresie content marketingu oraz SEO skutkuje bardzo dużymi szansami na podniesienie pozycji serwisu w rankingu wyszukiwarki. Trzeba tylko dobrze zaplanować strategię działania i konsekwentnie realizować kolejne jej punkty, przy jednoczesnej obserwacji zmieniających się trendów.
Kiedyś faktycznie dobra treść mogła wpływać na naturalny przyrost linków, ale w dzisiejszym świecie ogólnodostępnego i publicznego dzielenia się wiedzą naprawdę trudno stworzyć coś na tyle unikalnego i przełomowego, żeby zdobyło własne linki i jakoś odbiło się na efekcie pozycjonowania. Nawet przy dłuższym czasie. Dziś prawie każdy chce $ za opublikowanie linka bez nofollow. Taki świat, z drugiej strony mocny nacisk na techniczne SEO i treść daje mocne podstawy do innych modeli rozliczeń ze specjalistą do pozycjonowania.
Pozdrawiam