Po niedawnym SMX East w sieci wybuchła dość ciekawa dyskusja na Twitterze. Jeśli podobnie jak my zastanawialiście się, czy wskazywanie w pliku disavow adresu IP skutkuje wyrzeczeniem się linków z wszystkich domen podpiętych pod ten adres to odpowiedź brzmi – NIE.
Najpierw Jennifer Slegg napisała, coś co wydawało nam się błędne: https://twitter.com/jenstar/status/649611495563767809 Gary Illyés z Google, dość szybko rozwiał wszelkie wątpliwości: https://twitter.com/methode/status/649613635191480320
Jeśli więc macie problem ze spamowymi domenami linkującymi do waszej strony wskazywanie adresu IP na których są one podwieszone nie jest rozwiązaniem poprawnym. Okazuje się, że Google dość jednoocznie traktuje adres IP i wyrzeczone zostaną tylko linki odwołujące się za pomocą adresu IP w href.
Podsumowując ciągle jedynym skutecznym rozwiązaniem by wyzbyć się spamu z różnych domen wiszącym na jednym adresie IP jest wskazanie w pliku disavow wszystkich ich nazw.